Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

środa, 24 grudnia 2014

Grudniowe tradycje duńskie

Jak co roku, grudzień jest najbardziej pracowitym miesiącem, już praktycznie od samego początku przygotowujemy się do świąt, przystrajamy mieszkanie, przygotowujemy potrawy, robimy zakupy i chcemy ze wszystkim zdążyć. Każde z państw ma swoje grudniowe tradycje, jest ich więcej, gdzie indziej mniej, ale wszystkie łączy jedno - oczekiwanie na Bożonarodzeniowy dzień. Dania dość wcześnie zaczyna 'upiększać' ulice i domy, świątecznymi ozdobami a ogromna świąteczna choinka zapalana jest już 30ego listopada, robią to tradycyjnie, każdego 30 dnia listopada, na pamiątkę 1914 roku, kiedy to po raz pierwszy świąteczna choinka została zapalona na Kopenhaskim rynku. Jak pięknie przystrojona jest Kopenhaga i jak wyglądało zapalanie choinki w tym roku, mogliście zobaczyć w tym wpisie, kto nie widział, niech nadrobi zaległości, nacieszycie oko pięknymi zdjęciami z Julemarketu.

Kolejną z tradycji grudniowych, która została zapoczątkowana w 1935 roku, jest rozpalanie świecowego kalendarza. Na początku, miała to być tylko zabawa dla dzieci i wspólne odliczanie dni do świąt, jednak w parę lat później, rozprzestrzeniło się to masowo i świece kalendarzowe produkowane są po dziś dzień. Zapalane są one codziennie od 30go listopada, aż po dzień Bożego Narodzenia, możecie mieć pewność, że znajdują się w każdym duńskim domu oraz w miejscach pracy, ale nie jest to jedyny sposób odliczania dni do wielkiego dnia. W odliczaniu pomagają także kalendarze adwentowe, o których pisałam o tutaj, kilkanaście dni temu. Nie są to tylko standardowe kalendarze adwentowe z czekoladkami jak u nas w Polsce, Duńczycy są dość innowacyjni, sprawdźcie sami. 


13ego dnia grudnia przypada dzień św. Łucji, który obchodzony jest w Danii bardzo tradycyjnie, w miejscach pracy, szkołach, szpitalach, można spotkać orszak dziewczynek w białych sukniach z płonącymi świecami, które wykonują tradycyjną piosenkę 'Santa Lucia'.


Tradycja ta przyszła do Danii aż z samych Włoch, gdzie św. Łucja, nie chcąc porzucić swojej wiary, pozbawiła się oczu. Stała się ona patronką najkrótszego dnia w roku, który przypada 13ego grudnia i był wyznacznikiem adwentu. Św. Łucją w rodzinie zostawała najstarsza córka, którą ubierano na biało, w wianku z zapalonymi świecami i budziła rodzinę śpiewając 'Santa Lucia' podając kawę, grzanego glogga i ciastka z rodzynkami i szafranem, a następnie rodzina po raz ostatni przed świętami Bożego Narodzenia siadała do suto zastawionego stołu. 

Dla większości z nas święta Bożego Narodzenia, to rodzinne święto, ale w Danii, świętowane jest także z przyjaciółmi i kolegami z pracy, poprzez Julefrokost, jest to świąteczny obiad, organizowany on jest przez pracodawców, gdzie wszyscy razem świętują nadchodzące święta i spożywają świąteczne potrawy. Świętowane są one na przestrzeni końca listopada i początku grudnia, a na stołach goszczą typowe potrawy duńskie wraz z grzanym gloggiem na czele.

 
Ostatnia z grudniowych tradycji to dekorowanie, dekoracje to jedna z ważniejszych rzeczy, które Duńczycy tworzą przez cały miesiąc. W domach wiszą bombki, światełka świąteczne oraz typowe sercowe ornamenty, na których tworzenie poświęcany jest cały dzień. Julehjaerte wykonywane są z papieru i wieszane na choinkach, na oknach oraz dodawane do świątecznych stroików. Więcej o julehjaerte pisałam w ostatnim wpisie, możecie znaleźć go tutaj, możecie zobaczyć jak tworzy się świąteczne ornamenty a także zrobić własne. Specjalnie dla Was zrobiłam wpis DIY, wraz ze szkieletami do wydrukowania. Mam nadzieję, że pokusicie się do wykonania własnych.



Chciałabym Wam wszystkim życzyć 
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w rodzinnym gronie. 
Zdrowych, pogodnych i przede wszystkim spokojnych!


Spokojnych, 
Pat.

niedziela, 21 grudnia 2014

DIY - duńskie świąteczne ornamenty




Jak co roku na święta, każdy z nas przygotowuje świąteczne dekoracje, niektórzy z nas kupują gotowe, inni robią sami, jedną z duńskich tradycji jest przygotowywanie świątecznych ornamentów. Można je znaleźć wszędzie, w sklepach, na opakowaniach prezentów świątecznych, ale głównie wiszą one na choinkach. Pierwszy raz julehjaerte robiłam, już na pierwszym roku studiów, kiedy pokazywali nam, w jaki sposób Duńczycy obchodzą święta Bożego Narodzenia, jakie mają tradycje związane z tym świętem i co gości u nich na stołach. Na pierwszy rzut oka, nie wydają się one trudne do zrobienia, bo nie są, zrobienie ich jest jednak dość czasochłonne i trzeba być delikatnym, bo bardzo łatwo można je porwać. 


Przed samymi świętami Bożego Narodzenia, albo jeszcze na początku grudnia, cała rodzina zbiera się przy jednym stole, żeby spędzić razem dzień, na przygotowywaniu dekoracji w postaci właśnie tych sercowych ornamentów. Robią je przeważnie w kolorach flagi – biało czerwone, ale można spotkać też różne kombinacje kolorystyczne, to już od nas zależy, jaki kolor chcemy. Tak jak pisałam dodawane są do prezentów, a tradycyjnie wieszane są na choince, wypełnione słodkościami. Przygotowując dla Was julehjaerte, pozostałam przy podstawowym kolorze, bo szczerze to połączenie najbardziej mi się podoba. Muszę przyznać, że trochę się z nimi namęczyłam, bo najpierw próbowałam je robić na zwykłym papierze, później na trochę bardziej grubym, tekturowym, z początku nie wychodziły, bo robiłam coś źle i się nie otwierały, a muszą się otwierać, ale w końcu się udały i wyglądają pięknie, prawda?! :) 

 
Przygotowując wpis stwierdziłam, że nie tylko je Wam pokażę, ale zachęcę do ich zrobienia, nigdy nie myślałam, że na blogu zawita post z serii DIY, a jednak, liczę na to, ż przypadnie Wam do gustu, zapraszam na moje pierwsze DIY.
Do wyboru są trzy rodzaje julehjaerte, jedno standardowe i dwa bardziej wyszukane, mam nadzieję, że z każdym bez problemu sobie poradzicie. Zacznijmy od wydrukowania na papierze szkieletu do wycięcia serc, radziłabym użyć troszeczkę grubszego od tego zwykłego z drukarki. W miejscu przerywanej linii, składamy kartkę i wycinamy po podłużnej linii, żeby wyszły takie jak na zdjęciu.

Standardowe julehjaerte KLIK. 
Przesunięta szachownica KLIK. 
Z gwiazdą w środku KLIK.



Dwie części serca, obracamy linami do siebie, i zaczynamy.
Krok 1
Bierzemy czerwony pasek i nakładamy na biały, tak aby biały w całości przechodził przez czerwony.



Krok 2

Następnie, bierzemy drugi czerwony pasek i wkładamy go do środka białego.


Krok 3
Kolejny trzeci czerwony pasek nakładamy na biały, tak jak w przypadku kroku pierwszego, biały pasek przechodzi przez środek czerwonego.
 
Krok 4
I tak jak w przypadku kroku 2, czerwony pasek wchodzi w środek białego. Tak jak widać, kolory przeplatają się, żeby sprawdzić czy dobrze przełożyliście paski, zobaczcie na tył, jeśli i tam paski przeplatają się, wszystko jest w porządku.

 
Następnie bierzemy kolejny biały pasek i przekładamy w ten sam sposób, tyle że w odwrotnej kolejności. Najpierw biały pasek na zewnątrz, z czerwonym w środku, a potem czerwony na zewnątrz z białym w środku. Powtarzamy kroki na zmianę, tak aby wyszła szachownica, pamiętajcie, aby po każdym pasku sprawdzać, czy tył także się przeplata, będziecie wtedy mieli pewność, że julehjaerte się otworzy. 


 Jeżeli paski, nie chcą się ‘przecisnąć’ zwłaszcza ten ostatni, nie bójcie się delikatnie przyciąć go z boku, żeby łatwiej było go przeplatać. O ile z pierwszymi dwoma nie ma większego problemu, o tyle dwa ostatnie idą już troszeczkę gorzej, pamiętajcie więc żeby delikatnie je przekładać, żeby się nie pourywały. Po wykonaniu wszystkich kroków, julehjaerte jest gotowe, jeśli się otwiera, wykonaliście kawał dobrej roboty! 


Zostało teraz przyczepić pasek do górnej części serca, aby można było przywiesić je na choince, i gotowe! W ten sam sposób tworzy się dwa kolejne julehjaerte, tyle, że w ich przypadku trzeba być bardziej dokładnym i delikatnym, paski nie są już standardowe i nie idzie tak gładko jak w przypadku zwykłego julehjearte, ale na pewno się uda! Cierpliwości :) Nie będę opisywać ich krok po kroku, bo procedura jest dokładnie ta sama, czerwony pasek a w środku biały, biały pasek z czerwonym w środku i powrót do kroku pierwszego. 


I jak Wam się podobają!? Mam nadzieję, że przypadły Wam do gustu tak samo jak i mi :) pięknie się prezentują, jeśli nie chcecie wieszać ich na choince, to spokojnie możecie dodać je do Waszych prezentów, czy po prostu zawiesić je w dla Was, dogodnym miejscu. 


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...