Ze wszystkich wyjazdów staram się przywieźć coś, co będzie mi przypominało o wakacjach i miejscach, które zwiedziłam. Z wcześniejszych lat przywoziłam różnego rodzaju figurki, np. twierdzę z Senj z Chorwacji, Sagradę Familię z Hiszpanii czy krzywą wieżę z Pizy. Przywoziłam też różnego rodzaju trunki, cytrynówkę domowej roboty z Capri, ouzo z Grecji. Z Turcji też przywiozłam małe co nie co.
Przy okazji wycieczki do Dalyan, odwiedziliśmy winiarnię. Próbowaliśmy trzech rodzai win - z wiśni, z morwy i z granatu; herbatę z granatu i sos z granatu. Wszystkie wina były słodkie, ale najbardziej do gustu przypadło mi to z morwy, bardzo delikatne w smaku. Zdecydowałam się na kupno wina, zwłaszcza, że to za tym słodkim najbardziej przepadam, więc raczej się nie zmarnuje. EDIT: Już nie ma pół butelki :) W związku z tym, że kupiłam dwie butelki, sos z granatu dostałam gratis. Sos może posłużyć jako marynata do mięsa, bądź być dodatkiem do sałatki.
Po drodze na wycieczkę stawaliśmy na śniadanie i kawę, w restauracji znajdowały się też różnego rodzaju tureckie przyprawy, słodycze, herbaty i kawy. Kupiłam zestaw przypraw i przecudowne, maleńkie, tureckie filiżanki na herbatę. Turcy tylko w takich piją herbatę i dodają do niej dużą ilość cukru, bądź wkładają sobie kostkę cukru pomiędzy zęby i przez nią piją herbatę.
A teraz pamiątka z nad polskiego morza, jak tylko ją zobaczyłam, zapragnęłam ją mieć. Mam słabość do wszelkich ozdób, które mogę postawić na półkach, oknie, bądź postawić w przeszklonej szafce. Akurat taką przeszkloną witrynkę mieliśmy niezagospodarowaną, więc zakupione pamiątki idealnie ją zagospodarowały.
Jak Wam się podobają przywiezione przeze mnie rzeczy? Przypadły Wam do gustu?
A Wy co przywozicie ze swoich wakacji?
Pat.
Ps. Zapraszam do klikania lubię to na Facebooku - KLIK.
Z wakacji oprócz pamiątek przywoże także ( niestety ) nadbagaż którego teraz próbuje sie pozbyć ;-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nadbagażu już nie ma:)
UsuńJa z każdej podróży przywożę zdjęcia i pocztówki :D Aż teraz nie mam gdzie tego trzymać :P Ale zawsze staram się kupić coś co kojarzone jest z danym miejscem :)
OdpowiedzUsuńOoo tak, zdjęć w moim przypadku MASA! Muszę uchwycić niemalże każdą chwilę, pamięć jest taka ulotna.
UsuńMiłego,
Pat.