Wakacje lubię planować wcześniej, już w grudniu przeglądam oferty różnych biur podróży i porównuję gdzie bardziej opłaca się jechać. W tym roku marzyły mi się Wyspy Kanaryjskie, a wyszła..Turcja:) i powiem szczerze, że wcale nie żałuję, że tak wyszło. To były jedne z lepszych wakacji, nigdy nie przyszło mi do głowy, żebym miała wrócić w to samo miejsce, bo jest przecież jeszcze tyle pięknych miejsc do zobaczenia, ale z ręką na sercu mogę powiedzieć, że wrócę do Turcji do hotelu Golden Beach, nie wiem kiedy to nastąpi, ale wiem, że tam wrócę.
Hotel Golden Beach znajduje się ok. 4 km od centrum Turgutreis (15 min dolmuszą), ok. 23 km od Bodrum (ok. 50 min autobusem) i 65 km od portu lotniczego w Bodrum Milas.
Hotel położony jest przy samej plaży, przejście do niej jest przez ulicę, przez którą przeprowadza Pan i zatrzymuje pojazdy gdy chcemy przejść.
Hotel to kompleks pięciu trzypiętrowych budynków, z przepięknymi roślinami tropikalnymi. Część z pokojami wyodrębniona jest od części basenowej, więc na jej terenie panowała cisza i spokój. Hotel w swojej ofercie ma także bezpłatną łaźnie turecką, saunę, jacuzzi i siłownię, za dodatkową opłatą SPA, oświetlenie kortów, bilard, centrum wellness i masaże.
Pokój standardowy 2os. z możliwością jednej lub dwóch dostawek, duży, przestronny, ładnie urządzony z klimatyzacją, łazienką i balkonem. Muszę przyznać, że niektóre balkony były dość małe, ale tak na prawdę, to kto spędza czas w pokoju mając takie piękne restauracje i tarasy z widokiem na grecką wyspę Kos. Wystarczające, żeby powiesić ręczniki i stroje kąpielowe. W pokoju TV z telewizją satelitarną, telefon, sejf, minibar. Pokoje codziennie sprzątane wraz z wymianą ręczników, my co drugi dzień wywieszaliśmy wywieszkę "Do not disturb", bo tak na prawdę nie było potrzeby sprzątania pokoju codziennie.
A taka miła niespodzianka czekała na nas po zostawieniu napiwku dla Pań sprzątających, coś przemiłego. Tak mi się to podobało, że nie chciałam psuć tej pięknej kompozycji.
Plaża piaszczysta, hotelowa z łagodnym zejściem do morza, bezpłatne parasole, leżaki i materace. Falochron hotelowy wraz z leżakami i parasolami, na którym można się było ochłodzić, zejście z niego schodkami do wody. Plaża czysta, bez żadnych glonów, sprzątana codziennie.
Hotel posiada trzy baseny, jeden duży o głębokości od 1,75m do 2m, drugi trochę mniejszy o tej samej głębokości i brodzik dla dzieci. Baseny czyste, codziennie wieczorem sprzątane, zamykane o godzinie 19. Na terenie basenu cały czas leciała muzyka, ale niezbyt głośna, więc nie przeszkadzała ona w odpoczynku, animatorzy organizowali codzienne gry i zabawy na basenie oraz wieczorny show dla dorosłych i mini-disco dla najmłodszych. W godzinach nocnych była dyskoteka dla chętnych oraz możliwość wyjazdu na największą otwartą dyskotekę w okolicy za dodatkową opłatą.
W następnych postach napiszę co nie co o opcji all inclusive, obsłudze, animacji w hotelu oraz wycieczkach na które pojechaliśmy. Wchodźcie, czytajcie, sprawdźcie czy warto tam pojechać:)
Wycieczka kupiona za pośrednictwem biura podróży Itaka.
Tutaj przechadzka po hotelu znaleziona na youtube:
A Ty gdzie byłeś w tym roku na wakacjach?
Pat.
O, chętnie poczytam więcej, w Turcji jeszcze nie byłam :)
OdpowiedzUsuńNa te dłuższe wyjazdy jakoś tak się składa, że zawsze latam również właśnie z Itaką :)
To zapraszam jutro na bloga, będzie o opcji all inclusive, ale ostrzegam, lepiej na głodnego zdjęć nie oglądać :P no i zwłaszcza jeśli ktoś ma słabość do słodkości, zjeść wcześniej bo duuużo tego będzie :)
UsuńNie mogę nic złego o Itace powiedzieć, mają fajne różnorodne oferty, nie skupiają się tylko i wyłącznie na jednym kierunku.
Latałam już z Alfa Starem to szału w Egipcie nie było, moi rodzice jeśli chodzi o wyjazdy do Grecji to chwalą sobie Grecos.
Pozdrawiam,
Pat.
Piękne zdjęcia, aż mnie wzięła na podróże. Nie była jeszcze w Turcji, więc wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie, to było mój pierwszy raz w Turcji i byłam bardzo mile zaskoczona.
UsuńByłam w Egipcie jakiś czas temu, to się do Turcji nie umywa, szary, bury, bez wyrazu, a Turcja coś pięknego.
Pozdrawiam,
Pat.
Piękne zdjęcia :). Porównując standardowy hotel tunezyjski czy egipski z waszym tureckim nie ma o czym mówić - turecki bije na głowy tamte. Czysto, schludnie a zarazem uroczo.
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym zwiedzić kiedyś Turcję, choć nie ukrywam, że Wyspy Kanaryjskie też mi się marzą. Może kiedyś razem się tam wybierzemy :).
Byłam bardzo zaskoczona standardem hotelu, oczywiście mile zaskoczona. Czytałam opinie, oglądałam zdjęcia ale na żywo to i tak całkiem inaczej.
UsuńKanary razem? Zawsze!! Niech tylko ceny trochę opadną:)
Cmok :*