Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

czwartek, 14 sierpnia 2014

Hotel Golden Beach, Turgutreis, Turcja - opcja all inclusive

UPRZEDZAM!Nie oglądać zdjęć na głodniaka, cieknąca ślinka gwarantowana! :)

Wybierając się na wakacje, wykupiliśmy opcję all inclusive, na tę opcję w Hotelu Golden Beach składa się:
07:30 - 09:30 śniadanie
10:00 - 11:00 późne śniadanie
12:30 - 14:30 obiad
12:30 - 17:00 przekąski w snack barze
17:00 - 18:00 ciasta
19:30 - 21:30 kolacja
20:00 - 21:30 lody
00:00 - 01:00 nocna zupa

Opcja ALL to przepych, ogrom jedzenia, tak na prawdę nie do przejedzenia. Posiłki serwowane w hotelu smaczne, urozmaicone, regionalne, tureckie - każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. 
Śniadanie w formie bufetu, do wyboru różnego rodzaju pieczywo - chleby, bułki, bułeczki, rogaliki, mi do gustu najbardziej przypadły mini bułeczki maślane z sezamem, pychota! Dalej różnego rodzaju sery, szynki, dżemy, marmolady, krem czekoladowy, sosy, warzywa, jajka, kiełbasy, parówki i płatki. Przy wejściu do restauracji stał kucharz i przygotowywał jajka w różnej postaci - sadzone, omlety, naleśniki i jajecznicę. 



Na youtube znalazłam filmik, który pokazuje co jest na śniadanie w Hotelu Golden Beach:


Obiad szwedzki stół na którym kolejno były rozłożone sałatki, pieczywo, zupy, dania na ciepło - różnego rodzaju mięsa, ryże, kasze, ziemniaki, dania na zimno - makarony, warzywa, gulasze warzywne, sosy, przetwory owocowe, owoce i OGROM ciast. O ciastach można by napisać osobny post ale nie będę Was męczyć, rodzai było wiele od tortów po babki, różnego rodzaju biszkopty, ciasteczka, galaretki, budynie i desery. 








 Ciasta i owoce.







I kolejne video, tym razem z obiadem:


Na kolację bufet w restauracji podobny do tego obiadowego oraz stoisko grillowe przy basenie, na grillu polędwiczki, kurczaki, ryby, do wyboru do koloru. Ostatniego dnia naszych wakacji, a był to ostatni dzień tureckiego ramadanu, zaserwowano kebab i tortillę, starsza Pani siedziała przy hotelu i wyrabiała wraz z synem placki - niebo w gębie.



Przekąski w snack barze to głównie fast foody - hamburgery, frytki i turecka pizza.
Ciasta przy basenie trzy rodzaje - babki, coś na podobieństwo naszego murzynka oraz ciastka.
Lody dwa rodzaje, każdego dnia inny smak. Nocną porą dwie zupy do wyboru.


Bar z napojami i alkoholem otwarty od 10:00 do 24:00, barmani robili różnego rodzaju drinki zarówno bezalkoholowe jak i te z alkoholem. Soki, cole, woda, kawa, herbata wszystko dostępne cały czas.

 


Tak jak sami widzicie, ogrom jedzenia. Nie dało się zjeść wszystkiego. Jeżeli by się chciało spróbować wszystkiego choć po trochu, to trzeba by kilka razy iść po nowy talerz, tak dużo było jedzenia.
Jednego dnia udało nam się spróbować wszystkich posiłków serwowanych w ciągu dnia nawet spróbowaliśmy troszkę nocnej zupy:)

A Wy lubicie ALL? Czy wolicie HB a może żywicie się na własną rękę na wakacjach?
Jestem ciekawa waszych opinii, podzielcie się nimi w komentarzu :)

8 komentarzy:

  1. O matko !! aż momentalnie zgłodniałam. Z miłą chęcią wypróbowałabym te wszystkie dania. Na pewno były smaczne ! :). Nie mam doświadczenia z tego typu wakacjami, ale planując takowe z pewnością wybrałabym opcję ALL. Masz wszystko pod nosem, pod dostatkiem i nie przejmujesz się, że czegoś Ci zabraknie i trzeba będzie dokupić.

    :*:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam uprzedzić żeby nie oglądać zdjęć na głodniaka :P już poprawiłam:)
      Jedzenie było bardzo ale to bardzo smaczne, i duży wybór więc na pewno i wybredny by znalazł coś dla siebie.
      Jedyny minus ALL'a - wrócisz, zawsze ale to zawsze, z dodatkowymi kilogramami:) ale co tam, wakacje raz do roku. A poza tym, Tobie to by raczej nie groziło:) Ja nie wiem gdzie to wszystko Ci idzie.

      Cmok :*

      Usuń
  2. mniaaaaam ! same pyszności! Wszamałabym wszystko tak od razu :) no i te ich soczyste arbuzy. o matko! na samą myśl dostaję ślinotoku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostrzegałam:)) uwierz mi, wszystko było pyszne, przepyszne :)

      Cmok :*

      Usuń
  3. Wyglada przepysznie! Nic innego nie robic tylko jesc ;)Zapraszam do siebie. Co powiesz na wspólna obserwacje? patyskaa.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko jeść, bo takie dobre a potem kilka kg więcej :D

      Pozdrawiam,
      Pat.

      Usuń
  4. Ech, nie posłuchałam i obejrzałam fotki na głodniaka... Aaaaaaaa!
    Kocham turecką kuchnię, dlatego chyba wszystkie z przedstawionych tu rzeczy bym jadła (poza mięsem). I jak dla mnie w Turcji to tylko opcja AI - na mieście boję się jeść, a w hotelach taka różnorodność, że grzech nie spróbować (prawie) wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uprzedzałam! :) Ja sama nie wiedziałam co mam jeść i ile, tyle tego było:) i wszystko pyszne, ja nie wiem jak oni to robią. Na mieście byliśmy tylko na kebabie, poleconym przez jednego z animatorów, nawet nas tam zaprowadził i doradził co zamówić, ojjj pyszny kebab z baraniną był!

      Pozdrawiam,
      Pat.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...