Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

środa, 28 stycznia 2015

8 rzeczy, ktore zaskocza Cie po przyjezdzie do Danii

To, ze Dania jest dosc nietypowym krajem mogliscie wywnioskowac z poprzednich wpisow o ciekawostkach i dunskich absurdach. Dzisiaj chcialam przyblizyc Wam rzeczy, ktore moga Was zaskoczyc po przyjezdzie do tego kraju. Mnie te rzeczy przestaly juz dziwic, oni tacy sa i trzeba sobie z tym poradzic. Dunczycy sa powszechnie znani jako potomkowie Wikingow i najszczesliwsi ludzie na swiecie, ale zeby o tym wszystkim sie przekonac, musisz przyjechac do Danii.

Chcesz sie dowiedziec czemu sa tez dziwakami? Zapraszam do lektury :)
Kochaja rowery 
Bezapelacyjny numer jeden. Rowery i cyklisci sa wszedzie, pogoda, nie pogoda, deszcz, slonce, mroz, snieg - kazda pogoda jest dobra na jazde na rowerze. Jezdza bo lubia ale jest to takze jeden z ich glownych srodkow transportu. Ponad 50 % mieszkancow dojezdza codziennie do i z pracy, mowi sie, ze jest tutaj wiecej rowerow niz mieszkancow, to tak samo jak ze swiniami. Dunczycy dbaja o srodowisko ale prawda jest taka, ze jazda na rowerze jest najszybsza i najlatwiejsza forma poruszania sie po miescie.
Piwo
Jest czescia dunskiej tradycji od ponad 500 lat, w Danii uwazane za normalne jest rozpoczecie picia piwa w wieku 14 lat. Prawie kazdy w Danii pije ten trunek, jest ono obecne praktycznie wszedzie, poczawszy od zwyklych imprez, po te szkolne, miejsca pracy (po godzinach), spotkania biznesowe - alkohol nie jest problemem dopoki pijacy sa w stanie sie kontrolowac, no i kto zabroni pic pracownikom juz po ich godzinach pracy?!

Dunska flaga 
Zobaczysz ja powiewajaca w przydomowych ogrodkach, na masztach a nawet w urodzinowym torcie. Flaga jest jednym z wazniejszych symboli dunskich, Dunczycy tak czesto jej uzywaja poniewaz pokazuje ich milosc i przywiazanie do kraju.

Anyz
Dania ma chyba wszystkie rodzaje slodkosci i snackow o smaku anyzu -  zelki, czekoladki, cukierki, lody, ciastka, drinki i o wiele, wiele wiecej. Jedne sa slodkie inne slone, a jeszcze kolejne ostre, dla mnie.. nie do zjedzenia. A fee.


Zasady
Jesli jest czerwone swiatlo, to znaczy, ze trzeba stac i czekac az bedzie zielone, nie wazne ze nie jedzie zaden samochod ani rower, stoja i czekaja. Na codzien dunczycy sa bardzo zdyscyplinowani i trzymaja sie zasad, co nie ma az takiego zastosowania kiedy sa pijani, wtedy nawet sikanie w miejscu publicznym nie jest zakazane czy niestosowne.

Dzieci
Wyobrazacie sobie Wasze dziecko spiace w wozku na zewnatrz kiedy Wy siedzicie z kolezanka na kawie? Nie?! W Danii jest to norma. Nie ma znaczenia czy pada deszcz czy snieg, nic nie ma znaczenia dopoki dziecko jest odpowiednio ubrane. Mroz, padajacy snieg i maluch bez czapki i rekawiczek siedzacy w wozku? Tez norma. Hartowanie ponad wszystko!


 Hygge
Nie ma tlumaczenia tego slowa ani na jezyk angielski ani na jezyk polski. Opisuje ono ciepla, mila atmosfere kiedy spedzasz czas z tymi ktorych kochasz, delektujesz sie drinkiem i dobrze bawisz. A, prosze nie zapomniec o ogromnej ilosci swieczek.

Prywatnosc
Ponad wszystko. Bardzo cenia sobie prywatnosc i nie chca wchodzic w niczyje zycie z butami. Niespodziewane wizyty? W zadnym wypadku.


Milego,
Pat.

5 komentarzy:

  1. Oj motyw hartowania mógłby być w PL nie do przełknięcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem Ci szczerze, że ja nie mogłam tego na początku 'przeżyć', nie było dla mnie do pomyślenia to, że można zostawić dziecko na zewnątrz i że taki maluch siedzi w wózku, bez czapki, bez rękawiczek, gile po prostu lecą z nosa, buzia cała czerwona z zimna, no szok. U nas zawsze maluchy poubierane, żeby ciepło było, żeby czasem nie zmarzło, a tutaj, luz bluz, tyle, że jest tego zaleta, mniej chorób i prawie zerowe użycie antybiotyków. Duńscy lekarze bardzo rzadko przepisują antybiotyki, prawie wcale. Także hartowanie nie jest takie złe jakby się mogło wydawać :) chociaż ciężko było mi to na początku zrozumieć, przecież to takie maluszki.. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hartowanie dzieci ma swoje plusy, choć w Polsce to raczej nie do przyjęcia (prędzej by je ktoś próbował gwizdnąć).

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda, też bym się tego bała..


    Tutaj na szczęście takie rzeczy się nie zdarzają. Dziecko spokojnie śpi w wózku, Mama spokojnie pije kawę/je lunch :) bardzo wyluzowane podejście do życia mają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W Danii jeszcze nigdy nie byłem, ale być może właśnie mnie przekonałaś by i ten zakątek naszego pięknego świata odwiedzić. Dlatego teraz muszę pomyśleć jak to zrobić. Jak już będę się wybierał - na pewno dam znać, może zostaniesz moim przewodnikiem :D hehehe...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...