Zapraszam na kolejny spacer po Kopenhadze, dzisiaj odwiedzimy Syrenkę
Kopenhaską, pogoda dopisuje, więc możemy spacerować. Mapka w rękę,
okulary przeciwsłoneczne na nos i w drogę!
Mijamy fontannę Stork, którą widzieliście ją już na poprzednim spacerze po Stogecie, mam nadzieję, że ją pamiętacie, dzisiaj tutaj zdecydowanie bardziej tłoczno, nie zgubcie się w tłumie!
Za fontanną skręcamy w lewo, w jedną z uliczek prowadzących na Kongens Nytorv.
Jak poprzednim razem nie kupiliście pamiątek, to macie szansę. Pięć minut i idziemy dalej, zaszalejcie :)
Za Happy Wall wyłania się pomału jedno z piękniejszych miejsc w Kopenhadze, czy widzicie już co to..?
Tak, tak, to Nyhavn! Wyjątkowo dzisiaj zatłoczony. W sumie co się dziwić - pogoda idealna na spędzanie czasu na świeżym powietrzu!
Obstawa musi być, uważajcie, nie róbcie nic podejrzanego, oni mają broń i nie zawahają się jej użyć!
Za Amalienborg, kierując się główną ulicą dojdziemy do Kościoła św. Albana, kościół anglikański wybudowany w XIX wieku, pięknie się prezentuje, prawda?!
Chodźcie przysiądziemy na chwilę na Fontannie Gefiony. Słonko tak pięknie dzisiaj grzeje.
Po co wyrzucać stare, zniszczone rury? Zróbmy coś ciekawego - siedzę i myślę :)
Już za chwilę, za chwil parę..
..wyłoni się ona..
..Syrenka Kopenhaska!
Chwila dla fotoreporterów, selfie z Syrenką i jesteśmy na końcu naszej drogi. Dziękuje Wam za ten wiosenny spacer i mam nadzieję, że się podobało!
Do zobaczenia następnym razem,
Pat.
Nasz 5 kilometrowy spacer zaczynamy przy Rundetarn - Round Tower, do której zabiorę Was innym razem, widoki najładniejsze w słoneczne, bezchmurne dni. Trzymajmy się prawej strony drogi, bo tłumy dzisiaj niesamowite, nie chcemy się przecież rozdzielić.
Mijamy fontannę Stork, którą widzieliście ją już na poprzednim spacerze po Stogecie, mam nadzieję, że ją pamiętacie, dzisiaj tutaj zdecydowanie bardziej tłoczno, nie zgubcie się w tłumie!
Za fontanną skręcamy w lewo, w jedną z uliczek prowadzących na Kongens Nytorv.
Jak poprzednim razem nie kupiliście pamiątek, to macie szansę. Pięć minut i idziemy dalej, zaszalejcie :)
Kierujemy
się dalej wzdłuż uliczki aż dojdziemy do wielkiego placu budowy - nie
martwcie się, na pewno go zauważycie, a za nim!? Happy Wall, bawimy się? Układajcie co Wam do głowy przyjdzie! Prześlijcie rodzinie i przyjaciołom pozdrowienia albo serduszka! Wszystkie zdjęcia z Happy Wall możecie znaleźć na Instagramie oznaczone hasztagiem #happywall. Do dzieła!
Za Happy Wall wyłania się pomału jedno z piękniejszych miejsc w Kopenhadze, czy widzicie już co to..?
Tak, tak, to Nyhavn! Wyjątkowo dzisiaj zatłoczony. W sumie co się dziwić - pogoda idealna na spędzanie czasu na świeżym powietrzu!
A może chcecie wskoczyć na łódkę i zobaczyć Kopenhagę z wody? Odsyłam Was tutaj, może Was zachęcę do małego rejsu - Canal Tour.
Za Nyhavn wyłania się Opera
i restauracja nad samą wodą, przy której 'Du skal hold pause' więc
robimy sobie przerwę! :) Podziwiajcie widoki i poopalajcie się w blasku
słoneczka, trzeba korzystać z wiosennych pięknych dni.
No podnosić tyłki! Idziemy dalej! Kierujemy się na Amalienborg,
rezydencję królewską, kto wie, może spotkamy tam samą Królową!
Amalienborg jest rezydencją królewską duńskich monarchów i rodziny
królewskiej od 1794 roku. Składa się on z czterech rokokowych pałaców
zbudowanych wokół ośmiokątnego placu w środku którego stoi pomnik
Fryderyka V. Pałac pierwszy najbardziej po lewo to Pałac Schackego, w którym obecnie mieszka królowa Małgorzata II z Henrykiem, zaraz za nim jest Pałac Moltkego, teraz używany tylko do celów reprezentacyjnych, następnie Pałac Brockdorffa i ostatni Pałac Levetzaua.
Obstawa musi być, uważajcie, nie róbcie nic podejrzanego, oni mają broń i nie zawahają się jej użyć!
Za Amalienborg, kierując się główną ulicą dojdziemy do Kościoła św. Albana, kościół anglikański wybudowany w XIX wieku, pięknie się prezentuje, prawda?!
Chodźcie przysiądziemy na chwilę na Fontannie Gefiony. Słonko tak pięknie dzisiaj grzeje.
Po co wyrzucać stare, zniszczone rury? Zróbmy coś ciekawego - siedzę i myślę :)
Już za chwilę, za chwil parę..
..wyłoni się ona..
..Syrenka Kopenhaska!
Chwila dla fotoreporterów, selfie z Syrenką i jesteśmy na końcu naszej drogi. Dziękuje Wam za ten wiosenny spacer i mam nadzieję, że się podobało!
Do zobaczenia następnym razem,
Pat.
Czy się podobało? Bardzo podobało i powiem szczerze, że smakowało za więcej. Aż by się chciało odwiedzić tę Twoją Kopenhagę! Oczywiście musiałabyś zostać przewodnikiem podróży :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że spacer był udany! Zapraszam serdecznie do Kopenhagi, jest co zwiedzać, a z przewodnikiem nie ma problemu, nie bez powodu kończyłam turystykę, chyba na coś się przydam :)
OdpowiedzUsuń